pawlin prowadzi tutaj b l o g r o w e r o w y

pawlin

Podroz poslubna (Litwa, Lotwa, Estonia 2009) - dzien 2

d a n e w y j a z d u 105.00 km 0.00 km teren 07:14 h Pr.śr.:14.52 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal) Rower:Freeway
Piątek, 12 czerwca 2009 | dodano: 05.07.2009

Trasa:
Dusmenys - Kietaviskes - Onuskis - Biciunai - Grendave - Rudiskes - Trakai - Rubezius - Lentvaris - Vilnius - Nemencine - jez. Gela

Pogoda:
z rana pochmurnie, w ciagu dnia mzawka, wieczorem ulewa

Relacja:
Budzik budzi nas o 6:00 czasu lokalnego. Na dworze pochmurnie, slonce ledwie przebija sie przez chmury. Dusia jak zawsze ociaga sie ze wstawaniem. Ja szykuje sniadanko. O godzinie 8:20 ruszamy w droge. Kierunek bierzemy na Trakai. Spokojnymi asfaltami docieramy do miasta. Przy robieniu zdjecia przed zamkiem na polwyspie niespodziewane spotaknie z Jaguarem i Marta, ktorzy wyruszyli na tygodniowa rundke po Litwie. Razem zwiedzamy zamek na wyspie. Zegnamy sie. Oni jada do Kowna a my do Wilna. Bardzo mi sie spodobaly Trakai - miasto wsrod jezior z mnostwem wysepek. Wybieramy droge prowadzaca rownolegle do drogi ekspresowej. Nawierzchnia moze nie jest rewelacyjna ale kultura jazdy litewskich kierowcow na poziomie. Rzezba terenu tez super - gora-dol, gora-dol. Niestety nie omija nas droga ekspresowa, podazamy do centrum miasta w niekonczacym sie sznurze samochodow. Z okazji dlugiego weekendu na kazdym kroku polski autokar, polska wycieczka, polska mowa. Szybko zwiedzamy najciekawsze miejsca (nie cierpie tlumow) i zaczynamy wydostawac sie z miasta. Chce nauczyc Dusie samodzielnosci i wysylam ja, zeby zamowila nam w knajpie cos do jedzenia. Strzela focha :D Jakbym jej zostawil kwestie naszego zywienia sie to do konca wyjazdu nie sprobowalibysmy zadnego miejscowego specjalu. Przy wyjezdzie z miasta natrafiamy na bistro gdzie zamawiamy garnuszek z duszonymi warzywami i miesem. Podczas obiado-kolacji zaczyna kropic :( Nie musimy dzisiaj gotowac, wiec postanawiamy pokrecic do 20. Jedziemy wzdluz drogi w kierunku Nemencine bardzo fajna sciezka rowerowa. Jeszcze wstapic do kogos po wode i mozna szukac noclegu. Trafiam na faceta, ktory calkiem dobrze mowi po polsku bo rodzina zony mieszka w Polsce. Do tej pory jak probowalem do kogos (blizej granicy z Polska) gadac po polsku to nikt nic nie rozumial, ale wszyscy kogo zagadywalem po rosyjsku rozmawiali w tym jezyku. Za Nemencine znajdujemy fajna miejscowke pod namiot nad samym jeziorem Gale. Deszcz bebni po tropiku namiotu. Ide nastawic herbatke. Piweczko przed snem i spac. Oby za noc sie wypadalo :)

Galeria:


Slad gps:


Kategoria 100 - 200km, foto, gps, Litwa, podroz poslubna, rower, sakwowo, wielodniowa, wyprawa, z Dusia


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pobie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]