Kwiecień, 2010
Dystans całkowity: | 1134.00 km (w terenie 88.00 km; 7.76%) |
Czas w ruchu: | 45:02 |
Średnia prędkość: | 25.18 km/h |
Suma podjazdów: | 614 m |
Suma kalorii: | 33907 kcal |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 43.62 km i 1h 43m |
Więcej statystyk |
Dom - Praca - Dom
d a n e w y j a z d u
41.00 km
0.00 km teren
01:32 h
Pr.śr.:26.74 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1284 (kcal)
Rower:Freeway
Dom - Praca - Dom
Kategoria do 50km, Polska, praca, rower
Dom - Praca - Dom
d a n e w y j a z d u
40.90 km
0.00 km teren
01:31 h
Pr.śr.:26.97 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1285 (kcal)
Rower:Freeway
Dom - Praca - Dom
Kategoria do 50km, Polska, praca, rower
Pechowy dzionek...
d a n e w y j a z d u
37.80 km
0.00 km teren
01:29 h
Pr.śr.:25.48 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1160 (kcal)
Rower:Freeway
Dzionek zapowiadal sie tak fajnie... Pobudka o 6. Zapakowanie rzeczy kajakowych do sakw, szybkie sniadanko cos na swiateczne ostatki z habaziami i w droge. Pogoda byla super, duzo slonko i juz dosc cieplo. Po poltorej godzinki pedalowania dojezdzam do AWF gdzie pakujemy kajaki na przyczepke i ruszamy w 2 grupy: gorska na tor kajakowy w Drzewice i nizinna na splyw Drzewiczka. Po wodnych zabawach jest zaplanowany piknik. Drzewiczka plynie sie bardzo fajnie, nieduzo przeszkod, rzeczka dosc malownicza i pogoda nie jest zla. Po doplynieciu zaczyna padac :( Postanawiamy przeniesc piknik do klubowego magazynu. Po drodze prawdziwa ulewa czasami nic nie widac z przodu samochodu, widocznosc nie przekracza 10 metrow. Po dojechaniu do Warszawy deszcz prawie ustaje. Robimy swiateczna uczte z tego co kto przyniosl ze swiatecznego stolu. Przepakowuje ciuchy kajakowe, przebieram sie w rowerowe i w deszczu ruszam do domu. Niestety po 3 km, pssssss. Poszla detka :( Wedlug prawa Murphyego oczywiscie zapasowa detka i latki zostaly w innej sakwie :D No nic trzeba trzlapac (6km) na tramwaj i lapac autobus do domu... Do cieram do domu ~22 godziny. Nie chce mi sie ani latac detki ani wymieniac :/ Jutro bez rowerka :(
Galeria splywu:
Slad gps splywu:
Kategoria do 50km, Polska, rower, foto, gps
Bagno Calowanie
d a n e w y j a z d u
60.90 km
27.00 km teren
02:50 h
Pr.śr.:21.49 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1543 (kcal)
Rower:Freeway
Bagno Calowanie
Obudzilem sie dosc wczesnie. Patrze za okno pogoda marzenie. Szybkie sniadanie. Przemontowuje lemondke z zimowki i na rumaka. Jade przez MPK. Na chwile zatrzymuje sie przy jeziorze Torfy. Ptaki cwierkaja, jest pieknie. Krece dalej. Droga rozjechana przez samochody ale daje rade. Dojezdzam do Bagna Calowanie. Przebieram sie w gumiaki :D. Przypinam rower, zabieram aparat i lornetke i ruszam na sciezke dydaktyczna. Dzisiaj spotkalem duzo ciekawych okazow: czajka, myszołów, gawron, kawka, wrona siwa, sójka, sroka, pliszka siwa, trznadel, rudzik, trznadel, bocian, żuraw, zięba, kszyk, błotaniak stawowy, sierpówka, grzywacz, szpak. Nastepnym razem trzeba bedzie wybrac sie z noclegiem, przekimac w ambonie :) Po spacerze ruszam na Osieck. Pozniej Warszawice, staram sie dojechac do walu wislanego. Walem zmierzam w kierunku domu. Jeszcze na deser wzdluz Swidra i Wisly. Zacna wycieczka i pogoda dopisala, w drodze powrotnej wiatr w plecy ze lekko dalo sie krecic 35 km/h :)
Trasa:
Jozefow - Otwock - MPK - Tabor - Bagno Calowanie - Podbiel - Osieck - Warszawice - Dziecinow - Ostrowek - Glinki - Kepa Nadbrzeska - Walem wislanym do 801 - Wzdluz Swidra i Wisly do domu
Galeria:
Slad gps:
Kategoria 50 - 100km, foto, gps, Polska, rower
Dom - Praca - Dom
d a n e w y j a z d u
41.10 km
0.00 km teren
01:33 h
Pr.śr.:26.52 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1283 (kcal)
Rower:Freeway
Dom - Praca - Dom
i znow mordwind w drodze powrotnej :/
Kategoria do 50km, Polska, praca, rower